Macie ochotę pobawić się w detektywów ?
Dzieci naturalnie są bardzo ciekawskie, wszystko chcą wiedzieć. Jak nie potrafią mówić to poznają świat zmysłem dotyku i smaku (ach co to był za czas jak dziecko wkładało wszystko do buzi). Im dzieci starsze tym więcej pojawia się pytań. A co to? dlaczego ? jak? z czego to jest? jakie to jest?
W rozwijaniu szukania cech wspólnych różnych przedmiotów pomoże nam gra „Znajdź coś – zabawy w małych detektywów” od Muduko Hello. Gra nie tylko rozbudzi ciekawość dziecko, ale także wzbogaci słownictwo, pozwoli na porównywanie różnych rzeczy i poznawanie otaczającego świata.
Co znajduje się w środku:
- 35 dwustronnych kart,
- 2 tekturowe lupki,
- instrukcję z propozycjami zabaw,
- pudełko które można kolorować.
Gra „Znajdź coś – zabawy w małych detektywów” ma kilka wariantów zabawy, w zależności od ilości i wieku dzieci. Głównym założeniem gry jest szukanie wspólnych cech obrazków na kartach, a następnie odnalezienie w domu czy na dworze takiego przedmiotu, który posiada dokładnie tą samą cechę co przedmioty na karcie. Możemy utrudniać poprzez dodanie jeszcze jednej karty, wtedy szukamy przedmiotu, który spełnia 2 kryteria.
Możemy bawić się w domu czy zabrać lupy na spacer czy plac zabaw. Lubię takie gry, które nie potrzebują zbyt dużo miejsca. Możemy zabrać je dosłownie wszędzie i zagrać gdy dopadnie nas nuda.
Lubię gry, które rosną wraz z dzieckiem. Często kupując grę dla maluszków, okazuje się że syn dość szybko się ją nudzi, bo on się rozwija i ta gra nie stanowi dla niego już wyzwania.
To co wyróżnia „Znajdź coś – zabawy w małych detektywów” to właśnie wielość propozycji zabaw od łatwiejszych do trudniejszych, dzięki temu bawić się możemy wiele razy i nie staje się to nudne.
Gra przeznaczona jest dla dzieci od 2 roku życia. Jak się u nas okazało spodobała się też starszemu rodzeństwo (Alicja lat 7) Ala oczywiście wybierała trudniejsze warianty i szukała przedmiotów co spełniają 2 a nawet 3 cechy. Zastanawiała się czy są takie cechy, które się wykluczają. A nawet próbowała wymyślać całkiem nowe przedmioty 😉
Obserwując syna zauważyłam, że po zapoznaniu się z grą „Znajdź coś – zabawy w małych detektywów” większą uwagę zwraca na różne cechy przedmiotów. Częściej pyta z czego jest coś zrobione i najważniejsze zapamiętuje te cechy. Kiedyś wiele razy pytał gdzie coś ma wyrzucić, a ostatnio zaczął samodzielnie segregować śmieci. Myślę, że nałożyło się na to wiele elementów, ale jednym z nich na pewno była gra.
Lubię gry, które są wykonane z dobrych materiałów. I tutaj użyto dobrej jakości tektury, a nie plastiku. Lupki pomimo wielu zabaw nie niszczą się.
To co dodatkowo działa na korzyść tej gry to pudełko, które możne dodatkowo użyć. Moje dzieci są bardzo kreatywne i żadne pudełko się u nas nie marnuje. Jednak wydawnictwo Muduko Hello dodatkowo urozmaiciła wnętrze pudełka. Fajne jest to że pudełko dość łatwo się rozkłada i składa bez problemu dziecko nieco starsze może sobie to zrobić.
Bardzo podoba mi się w grze „Znajdź coś – zabawy w małych detektywów”, że dziecko może samodzielnie się bawić. Jak już pozna wszystkie cechy, zagra kilka razy, może samo poszukiwać przedmiotów w domu. Dzięki temu my jako rodzice zyskujemy nieco czasu wolnego 😉
Karty są bardzo kolorowe, przyjemnie układają się małej dłoni.